reklama
kategoria: Polityka
29 grudzień 2022

Te środki są Polsce potrzebne, dlatego o te środki zabiegamy

zdjęcie: Te środki są Polsce potrzebne, dlatego o te środki zabiegamy / fot. PAP
fot. PAP
Środki z KPO są Polsce potrzebne, dlatego o te środki zabiegamy. Premier Mateusz Morawiecki jest zdeterminowany, by je dla Polski uruchomić. One są ważne z punktu widzenia ekonomicznego, ale również obronnego – powiedział w czwartek w Polskim Radiu Koszalin rzecznik rządu Piotr Müller.
REKLAMA

Rzecznik rządu zaznaczył, że Europa, w tym Polska, jest w trudnym położeniu geopolitycznym, w środku kryzysu energetycznego, dlatego „trzeba wybierać spośród tych rozwiązań, które leżą na stole, które są korzystne dla naszego kraju”. W jego ocenie uruchomienie środków z Krajowego Planu Odbudowy „bez wątpienia jest korzystne”.

„Te środki są Polsce potrzebne, dlatego o te środki zabiegamy. Premier Mateusz Morawiecki jest zdeterminowany, by te środki dla Polski uruchomić. One są ważne z punktu widzenia ekonomicznego, ale również z punktu widzenia obronnego, ponieważ my w przyszłym roku wydajemy ogromne, największe w historii Polski, środki finansowe na zbrojenie. W związku z tym środki z KPO mogą uzupełnić inne działania inwestycyjne w Polsce” – podkreślił Müller.

Rzecznik rządu był też pytany o projekt zmian w ustawie o SN, która ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania środków z KPO, ale który nie ma wsparcia Solidarnej Polski, koalicjanta Zjednoczonej Prawicy. Na pytanie, czy w tej kwestii mimo „ministerialnej wymiany ciosów” uda się dojść do porozumienia, przyznał, że "niestety faktycznie (jest) dużo emocji w tej sprawie”.

Zdaniem Müllera, Solidarna Polska próbuje „spłaszczyć kwestie związane z KPO”. Dodał, że jest także zaskoczony wyliczeniami związanymi z finansowaniem z KPO, które podają politycy Solidarnej Polski. „Wystarczy dziś spojrzeć na rentowność polskich obligacji i koszt, który jest generowany częściowo przez obsługę kredytu KPO, bo pozostała większa część to kwestia subwencji” – zaznaczył rzecznik rządu.

W środę w rozmowie z PAP.pl minister w KPRM, wiceprzewodniczący Solidarnej Polski Michał Wójcik ocenił, że za 107 mld zł, które Polska ma otrzymać z tzw. części subwencyjnej na KPO, "my jako Polacy zapłacimy 3-5 razy więcej, od 300 do 500 mld zł".

Müller podkreślił, że podejmowane są działania, by złożony w Sejmie projekt zmian w ustawie o SN, który jest podstawą do dalszych prac legislacyjnych, mógł być ewentualnie zmodyfikowany w niewielkim stopniu, tak, „aby Solidarna Polska również czuła, że jest to akceptowalne”. „Natomiast widzę, że niestety jest to trudne” – dodał.

Według rzecznika rządu, duże poprawki do projektu mogą być problematyczne. „To mówimy od samego początku. Komisja Europejska będzie szukała wymówek w przypadku modyfikacji tego projektu ustawy. Dlatego nam zależy na tym, by on został przyjęty z jak najmniejszymi zmianami. Bo inaczej te osoby, które niestety nie życzą dobrze Polsce, czy to w KE, czy w PE, będą chciały wykorzystać te zmiany do zablokowania tych środków finansowych” – zaznaczył.

Ocenił, że właśnie to jest najlepszym dowodem na to, że „te środki są dla Polski korzystne, że one są dla Polski potrzebne”. „To nie jest tak, że ktoś z dobroci serca w KE, w trosce o Polskę nam blokuje środki finansowe. Przecież tak nie jest, to absurdalne twierdzenie. I tu zgadzam się w 100 procentach z Januszem Wojciechowskim, który chyba najlepiej wie, jaka jest sytuacja w instytucjach unijnych” – powiedział Müller.

Pytany, czy w tej konkretnej sprawie, w tym głosowaniu Solidarna Polska pójdzie swoją drogą” nie wykluczył, że tak będzie. Dodał, że parlament nie składa się tylko posłów Zjednoczonej Prawicy. „Liczę też na rozsądek i konstruktywne działanie niektórych posłów opozycji. (…) Natomiast jeśli chodzi o naszą dalszą współpracę (z Solidarną Polską) w przyszłości, to ja jestem zwolennikiem i orędownikiem tego, aby wystartować razem w wyborach i żebyśmy w pozostałych kwestiach, w których się zgadzamy, dalej realizowali program wyborczy” – zaznaczył rzecznik rządu.

13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.

Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.

Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się też minister sprawiedliwość Zbigniew Ziobro. poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Ziobro oświadczył wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach.

Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.

Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z szefem MS Zbigniewem Ziobro i politykami Solidarnej Polski odbyło się 23 grudnia. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś poinformował 27 grudnia w Radiu Zet, że odbędą się kolejne spotkania polityków SP z premierem w sprawie proponowanych zmian.

Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego. (PAP)

autorka: Inga Domurat

ing/ par/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Ostrołęka
13.2°C
wschód słońca: 06:26
zachód słońca: 16:07
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Ostrołęce

kiedy
2024-11-22 19:00
miejsce
Hala Sportowo-Widowiskowa im. A....
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-02 19:00
miejsce
Ostrołęckie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-09 19:00
miejsce
Ostrołęckie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-14 20:00
miejsce
Hala Sportowo-Widowiskowa im. A....
wstęp biletowany