18 październik 2022

Zabili 35-latka ze szczególnym udręczeniem; ofiara była torturowana

zdjęcie: Zabili 35-latka ze szczególnym udręczeniem; ofiara była torturowana / fot. PAP
fot. PAP
Pobili 35-latka, bo ich zamiarem było wymierzenie mu "sprawiedliwości" w związku z wcześniejszymi zatargami. Twierdzą, że nie mieli zamiaru zabić; torturowali, bo chcieli nastraszyć – wynika z wyjaśnień oskarżonych o zabójstwo, które złożyli we wtorek w kaliskim sądzie.
REKLAMA

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Kaliszu ruszył proces trzech mężczyzn z gminy Nowe Skalmierzyce (Wielkopolskie), oskarżonych o dokonanie zbrodni zabójstwa. Na ławie oskarżonych zasiedli koledzy - 33, 35 i 38-letni mężczyźni, bez stałej pracy, z wykształceniem zawodowym i utrzymujący się z prac dorywczych.

Po drugiej stronie sali sądowej stanęli matka, siostra i brat 35-latka, który zmarł w wyniku pobicia.

Prokurator Tomasz Łakomy z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. zarzucił mężczyznom, że wspólnie i w porozumienia pobili pokrzywdzonego, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

„Spowodowali ciężki uszczerbek na zdrowiu w ten sposób, że uderzali go drewnianymi pałkami, pięściami po głowie i całym ciele a następnie w celu szczególnego udręczenia pozbawili go wolności” – powiedział prokurator.

Oskarżeni przyznali się tylko do pobicia pokrzywdzonego Leszka M.

Z wyjaśnień złożonych przed sądem przez Łukasza D., Rafała K. i Marcina S. wynika, że wszyscy znali się od wielu lat, ponieważ mieszkali niedaleko siebie.

Między jednym z oskarżonych a pokrzywdzonym trwał od wielu lat konflikt, którego powodem była żona zmarłego. Wcześniej kobieta była w związku z oskarżonym D., z którym ma też dziecko. Spór między mężczyznami dotyczył sposobu wychowania chłopca i kontaktów z kobietą, kiedy pokrzywdzony wyjeżdżał do pracy w Holandii.

W listopadzie ub. roku pokrzywdzony napadł z kijem bejsbolowym na oskarżonego i dotkliwie go pobił. ”Miałem założonych 11 szwów” – powiedział w sądzie Łukasz D. Od tego czasu – jak dodał - miał w mieszkaniu naszykowane dwie nogi od stołu w celu obrony. „Bałem się, że znowu wróci i mnie pobije” – powiedział. Dodał, że pokrzywdzony straszył go i groził mu, że go zabije.

11 grudnia po godz. 20 do mieszkania - wtedy pokrzywdzonego a dzisiaj oskarżonego – przyszedł kuzyn Marcin S. Każdy z nich miał podczas wspólnego spotkania wypić po litrze wódki. Po jakimś czasie do towarzystwa dołączył trzeci z oskarżonych - Rafał K. Mężczyźni doszli do wniosku, że pokrzywdzonemu należy się nauczka. „Pojechaliśmy po niego do mieszkania, gdzie mógł wtedy przebywać. Wzięliśmy ze sobą nogi od stołu” – wyjaśnili.

Po dojeździe na miejsce wtargnęli do mieszkania i pobili pokrzywdzonego. Zabrali go do samochodu i wywieźli na drogę polną. Tam linką holowniczą skrępowali mu nogi i przyczepili do samochodu. Na dworze było 0 stopni Celsjusza, ziemia była zmarznięta.

„Przejechałem ok. 900 metrów. Trzy razy zatrzymywaliśmy się, podczas postoju okładaliśmy go pięściami i nogami” – powiedział jeden z oskarżonych. Inny dodał, że podczas jednego z przystanków dał pokrzywdzonemu zapalić papierosa, ale był tak zmarznięty i zalany krwią, że papieros wypadł mu z ust” – oświadczył.

Cała sytuacja miała przerazić oskarżonego Rafała K. Zaprotestował i powiedział, że ma dość i nie chce w tym uczestniczyć. Po jego deklaracji rannego wrzucono do bagażnika i zawieziono do jego kolegi, kładąc ciało mężczyzny na schodach przed mieszkaniem. „On żył, mówił, żeby go zostawić, bo bolą go żebra” – powiedzieli oskarżeni.

Jak ustalił sąd pokrzywdzony prosił oprawców, żeby przestali go bić; przepraszał.

Pokrzywdzony – jak powiedział prokurator - doznał ran tłuczonych głowy, obustronnego złamania żuchwy i oczodołu a jego całe ciało było pokryte siniakami.

„Zmarł w wyniku urazu głowy i następowego zachłyśnięcia się krwią” – powiedział Tomasz Łakomy.

Dodał, że oskarżeni działali ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonego.

W sądzie mężczyźni przeprosili rodzinę zmarłego i prosili o wybaczenie. Na czwartek sąd zaplanował przesłuchanie świadków. (PAP)

autorka: Ewa Bąkowska

bak/ akub/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Ostrołęka
12.9°C
wschód słońca: 04:53
zachód słońca: 20:07
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Ostrołęce

kiedy
2024-05-06 19:00
miejsce
Ostrołęckie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-13 19:00
miejsce
ŁUBUDU Bowling & Good Time,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-20 19:00
miejsce
Ostrołęckie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-27 17:30
miejsce
Ostrołęckie Centrum Kultury,...
wstęp biletowany