Prokuratura bada okoliczności wypadku, w którym zginął policjant z Suwałk
Dyżurny ostrołęckiej policji został poinformowany w sobotę po godz. 13 o wypadku drogowym w gminie Łyse, gdzie doszło do zderzenia samochodu osobowego i motocykla. - Ustalono, że motocyklista przewrócił się w trakcie jazdy i zsunął się na lewy pas ruchu wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy – powiedziała PAP prok. Łukasiewicz.
Autem podróżowała rodzina z trójką małych dzieci. Kierowca i pasażerowie osobówki nie odnieśli obrażeń. Kierowca samochodu był trzeźwy.
- Kierujący motocyklem prawdopodobnie dostał się między jezdnię a pojazd. Zderzenie było tak silne, że kask, który motocyklista miał na głowie, rozpadł się. Mężczyzna zginął na miejscu – powiedziała rzeczniczka.
Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny miejsca wypadku, sporządzili dokumentację fotograficzną, zabezpieczono samochód osobowy oraz motocykl. Przesłuchali też bezpośrednich świadków wypadku. Śledztwo prowadzone jest w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
- Na wtorek zaplanowana jest sekcja zwłok, w celu ustalenia przyczyny zgonu – powiedziała rzeczniczka prokuratury.
Ofiarą wypadku był 58-letni policjant, aspirant sztabowy Waldemar Kowalewski z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Jak podano na stronie suwalskiej policji, asp. sztab. Kowalewski służył w policji przez 36 lat. "Przez ten czas dał się poznać jako wzorowy, odpowiedzialny i sumienny policjant. Był człowiekiem pełnym ciepła i życzliwości. Nikomu nie odmawiał pomocy" – napisano w policyjnym komunikacie.
Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku nadinsp. Kamil Borkowski w imieniu własnym, kierownictwa oraz wszystkich pracowników i policjantów podlaskiej policji złożył rodzinie oraz bliskim zmarłego wyrazy współczucia. (PAP)
ilp/ mark/
