Nie mając prawa jazdy i światła „stop” wsiadł za kierownicę bmw - na szczęście w pobliżu byli ostrołęccy policjanci
O zapewnienie bezpieczeństwo w ruchu drogowym dbają policjanci niemal ze wszystkich wydziałów ostrołęckiej komendy, co potwierdza tylko wczorajsze zdarzenie.
Mundurowi z ostrołęckiego Wydziału Patrolowego kilka minut przed godziną 17 na jednej z ulic Ostrołęki zauważyli bmw, którego kierowca swoją jazdą wzbudził ich podejrzenia. Poza tym auto, którym się poruszał miało niesprawne światło „stop”, tym samym stwarzało zagrożenie bezpieczeństwa dla innych kierowców.
Już pierwsze minuty kontroli pokazały, że intuicja funkcjonariuszy była słuszna. Za kierownicą bmw siedział 31-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Sprawdzenie go w policyjnej bazie danych wykazało, że w ogóle nie posiada on prawa jazdy. Z rozbrajającą szczerością przyznał, że nigdy nawet nie chodził na kurs prawa jazdy, po prostu wsiadł i pojechał.
W związku z powyższym amator jazdy bez uprawnień odpowie za swoje skrajne nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem.
Powyższa sytuacja nie jest wcale odosobnionym przypadkiem. Niektórzy po prostu nie zdają sobie sprawy z konsekwencji jakie mogą ponieść za swoje zachowanie.
Przypominamy, że może to być kwota idąca w setki tysięcy złotych, np. w przypadku kiedy spowodują wypadek drogowy i będą z własnej kieszeni zobligowani zapłacić za powstałe szkody materialne oraz wypłacić odszkodowanie ofierze takiego wypadku. Warto o tym pomyśleć wcześniej.
kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka