„Coś tam wypiłem” - na szczęście w pobliżu byli ostrołęccy policjanci, którzy przerwali niebezpiecznemu kierowcy jazdę
Jazda pod wpływem alkoholu stanowi zagrożenie bezpieczeństwa dla niewinnych użytkowników dróg. Niestety w dalszym ciągu znajdują się nieodpowiedzialni kierowcy, którzy wsiadają za tzw. Kółko pod wpływem promili. Ostrołęccy funkcjonariusze eliminują takich kierowców z dróg 24-godziny na dobę.
Wczoraj kilka minut przed godziną 23 uwagę mundurowych z ostrołęckiej patrolówki przykuło audi, którego kierowca wykonywał „dziwne” manewry na drodze. Na widok mundurowych kierowca audi gwałtowanie ruszył, po czym zatrzymał się, wysiadł z auta i próbował oddalić się z miejsca. Funkcjonariusze szybko go zatrzymali, okazał się nim 25-letni mieszkaniec Ostrołęki. Już pierwsze sekundy kontroli jasno pokazały, że podejrzenia policjantów okazały się słuszne. Od mężczyzny było czuć alkohol, alkomat wykazał w jego organizmie ponad 1,5 promila. Na pytanie o ilość spożytego alkoholu 25-latek powiedział „coś tam wypiłem”, jednak nie potrafił wskazać dokładnie ilości wypitego „trunku”.
Jednak to nie wszystko, sprawdzenie go w policyjnych systemach policji wykazało, że nie posiada on prawa jazdy, gdyż te zostało mu zatrzymane właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Dodatkowo amator jazdy na podwójnym gazie posiada orzeczony DOŻYWOTNI sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Policjanci udaremnili bezmyślnemu ostrołęczaninowi niebezpieczną jazdę. Niebawem odpowie on za swoje bezmyślne zachowanie przed sądem. Oprócz wysokiej odpowiedzialności karnej czeka go także wysoka kara finansowa mogąca sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
kom. Tomasz Żerański