Start i meta maratonu znajduje się w pobliżu stacji Metro Świętokrzyska. Po przebiegnięciu mostu Poniatowskiego biegacze dotrą na Pragę i zawrócą przy rondzie Wiatraczna. Następnie okrążą park Skaryszewski i Stadion Narodowy. Później wzdłuż Wisły dotrą do mostu Gdańskiego. Dalsza część trasy przebiega przez Żoliborz, Wolę, Bemowo i Bielany. W okolicach mostu Północnego biegacze skierują się na południe ulicą Marymoncką i Słowackiego, docierając do Placu Wilsona. Ostatnie kilometry będą przebiegać Krakowskim Przedmieściem i ul. Świętokrzyską.
Tegorocznej edycji maratonu przyświeca hasło „Wszyscy jesteśmy mistrzami”.
- W dniu biegu pracuje ponad dwa tysiące wolontariuszy. To wszystko opiera się na gigantycznym zaufaniu. Muszą wstać o piątej rano, żeby o siódmej być już na trasie. To będzie rekordowa edycja. W tej chwili na liście startowej maratonu jest ponad 11,5 tysiąca osób z nadanymi numerami. Do tego w biegu na 10 km nadaliśmy 7,5 tysiąca numerów startowych. Słyszeliśmy o zawodnikach ze 104 krajów. W stosunku do poprzedniego maratonu niemal podwoiliśmy liczbę zagranicznych uczestników. To pokazuje pewien trend. Jest ich blisko dwa tysiące, czyli 16 procent wszystkich uczestników - powiedział dyrektor Fundacji Maraton Warszawski Marek Tronina.
- Jako kraj i jako miasto jesteśmy coraz lepiej postrzegani w Europie i na świecie, bo mamy swoje atuty. Stajemy się coraz ciekawszym miejscem, które ludzie odkrywają. Musimy radzić sobie tylko z błędnym wyobrażeniem o tym, jak wygląda Polska i Warszawa. Niektórzy mają obraz sprzed 25 lat, a wiemy, że tego miasta zatopionego w PRL-u już nie ma - dodał.
Organizatorzy wraz z Akademią Leona Koźmińskiego przygotowali raport, z którego wynika, że dzięki organizacji maratonu i półmaratonu w Warszawie, miasto i lokalny biznes zyskuje ponad 60 mln zł rocznie. Środki te wspierają przede wszystkim sektor hotelarski, gastronomiczny, transportowy i handlowy, ale zapewniają też dodatkowe wpływy podatkowe i pobudzają aktywność gospodarczą w powiązanych branżach. Dodatkową korzyścią jest poprawa wizerunku stolicy Polski i wzrost zainteresowania Warszawą pod względem turystycznym. Impreza daje również korzyści społeczne i kulturowe.
- Wysłaliśmy ankiety do uczestników poprzednich edycji maratonu i półmaratonu. Zwrot był na poziomie 50 procent, więc są to miarodajne dane. Zagregowaliśmy wydatki organizatorów, uczestników biegu i osób im towarzyszących. Zbadaliśmy jaki efekt każda wydana złotówka ma na gospodarkę Warszawy. Wyszło nam 32 mln zł dla maratonu i 29 mln dla półmaratonu. Natomiast największe maratony na świecie generują po 500 lub nawet 600 milionów dolarów. Myślę tutaj o Nowym Jorku czy Chicago. To pokazuje, jak wiele jeszcze możemy zrobić. Maraton Warszawski mieści się jednak w TOP 50 na świecie pod względem wpływu społeczno-ekonomicznego - wyjaśnił rektor Akademii im. Leona Koźmińskiego Grzegorz Mazurek.
W maratonie i już rozegranym w br. półmaratonie warszawskim startuje coraz więcej kobiet. W tym roku stanowią, odpowiednio, 20 i 30 procent uczestników. Co roku powiększa się również liczba debiutantów.
Na trasie maratonu znajdą się 42 strefy kibica. - To nie tylko projekt biegowy, ale teatr. Dzięki takim imprezom jak maraton, Warszawa może pokazać to, co ma najlepsze: energię, gościnność, piękne trasy i niezwykłą atmosferę - podkreślił Marcin Kraszewski, dyrektor biura sportu i rekreacji miasta stołecznego Warszawy.
Ambasadorem Maratonu Warszawskiego jest sześciokrotny mistrz Europy w biegu na 800 m - Adam Kszczot, który po zakończeniu kariery spróbował swoich sił w biegu na 42,195 km.
- Moim zdaniem jesteśmy w światowej czołówce. Mamy doskonale przygotowaną logistykę, od odbioru pakietów, po doświadczenie w trakcie startu i po starcie - przekonuje były reprezentant Polski.
Tradycyjnie Maraton Warszawski rozpocznie się o godzinie 9. Najlepsi zawodnicy dotrą do mety po 11. Start biegu na 10 km zaplanowano na 9.45. (PAP)
Autor: Maciej Gach
mg/ cegl/
